Twoja pierwsza książka...

Jaki był tytuł twojej pierwszej Książki którą sama lub sam Przeczytałeś w życiu z własnej woli nie mówię o przymusach szkolnych...


Moja był: Opiekun Snów
Autorki: Vonda McIntyre ...

Hmmm... to było tak dawno temu... miałam ledwo parę lat, jak zaczęłam czytać .
Do tego sama nie wzięłam do ręki żadnej książki, tylko mama mi wskazała *nie zmuszała, taka kochana*.
To chyba było albo Karolcia, albo Dzieci z Bullerbyn. Ale chyba bardziej Karolcia ^^

a dziwna "SS horror czy przestroga histori". Jakos tak po lekcjach histori mnie wzielo

Do tej pory z własnej woli czytałem tylko Mangi

Hej to i tak postęp
Ja mam w klasie takich, co tylko pod przymusem odstrzału przy tablicy przeczytali tylko lektury. Ale i tak są tacy, którzy w OGÓLE nie czytali... O.o

Czyżbysz mówiła o moim najlepszym przyjacielu? :DDDDDDDDDDDDDDD xD

Bywa,w Polsce jak mieszkałem to byłem pierwszy jeżeli chodzi o biblioteke,bralem książki i odnosiłem xDD Raz się chyba zdażyło ,że obrazki po przeglądałem

Sięgając daleko, w odmęty mojej świadomości potrafię wyciągną tylko jeden tytuł : "Szkoła przy cmentarzu". Całą seria pochłonięta w niecały miesiąc. Potem już regularne czytanie, raczej fantastyki. W chwili obecnej? Brisingr, Beowulf, 1421 - rok w którym Chińczycy odkryli Amerykę, Poluj bo upolują Ciebie i Kłamca 3... Zaczęte, nie skończone. Czytam w wolnych chwilach to, na co mam ochotę.
No i oczywiście mangi - teraz "Yami no matsuei"

Jak wyżej, pamiętam tylko, że przeczytałam całą serię "Szkoły przy Cmentarzu". Chociaż chyba wcześniej rpzeczytałam "Jurassic Park" i wracałam do tego ze 4 razy xD
Ale mam na koncie tyle przeczytanych książek, że już nie pamiętam co było pierwsze. Wiem, że zaczęłam czytać bardzo wcześnie i pochłaniałam praktycznie wszystko.

^^

hehehe... moja pierwsza książka... nie pamiętam. ale chyba "karolcia i magiczny olowek" czy jakoś tak.
Szczerze mowiac juz nie pamiętam, tyle książeczek temu to bylo :d.

Moja pierszą książka był Harry Potter w 3 kl. pods.
Zaraz po obejżeniu filmu

W 3Kl? ;o

O ja,pamiętam czytałem tego Kajtka czarodzieja? coś takiego w drugiej ;P

Hmm nie pamiętam, bo ja jak miałam 6 lat to takie książki z obrazkami wypożyczałam, przeglądałam i oddawałam tego samego dnia xD Albo kupowałam komiksy o kaczorze donaldzie ^^
Pierwszą długą, taką prawdziwą książką bez obrazków chyba był Harry Potter... Do tej pory go kocham ^^ Mam wszystkie części i odświeżam sobie co jakiś czas, a przynajmniej to robiłam, bo potem zdecydowałam, że nie ma sensu wciąż wracać do tych samych książek, bo jeszcze tyle jest nieprzeczytanych na świecie i trzeba większość poznać... ^^
W chwili obecnej kończę czytać "Przed świtem" Jest to czwarta i ostatnia część "Zmierzchu" Stephenie Meyer, naprawdę polecam. ^^
Jak skończę tą książkę, to już wypożyczone mam 'Paulina.doc" Marty Fox i "Pamiętnik Narkomanki" Barbary Rosiek, a w planach mam "Kaktus w Sercu", nie pamiętam autorki xD

Yusuke, czytasz podobne książki co ja xD Ja też czytałam "Poluj bo upolują ciebie", a Bewolf" oglądałam... ^^

Co do Karolci to też czytałam, ale już kompletnie nie pamiętam, a jeszcze przed Harrym czytałam "Dzieci z Bullerbyn" ale to było pod przymusem... No, tak jakby, bo i tak przeczytałam ją z zapartym tchem xD

O "pamiętnik Narkomanki" Czytałam to kiedyś kiedyś Już połowy nie pamiętam xD

Pierwsza książka jaką przeczytałam to "Piękna i Bestia", albo "Zakochany Kundel", nie wiem czy moge uznać to za porządna lekturę xD Ale jeszcze do dziś pamiętam jak biegłam się pochwalić mamie, że skończyłam czytać w ten sam dzień co zaczęłam. Ach to były czasy